Umówmy się, nie jest łatwo dopasować dobry podkład do swojej cery. Ale jest to możliwe. Jak? W kilku krokach!
Nasza skóra zmienia się wraz z wiekiem. Kwestia stan cery a wiek nie traci na znaczeniu. Przez całe życie zmagamy się z jej niedoskonałościami, chcąc ją ukryć pod podkładem. Tylko jakim? Co decyduje o tym, jaki podkład do cery suchej, a jaki do mieszanej? Potrzeby tłustej skóry są zupełnie inne niż pielęgnacja cery suchej. A to, czego potrzebuje cera mieszana jest swoistym miksem dwóch poprzednich. Na szczęście są podkłady, które doskonale wpisują się w potrzeby każdej cery.
Przygotuj swoją skórę
Najlepszą bazą pod każdy makijaż jest zadbana cera. Dlatego też bez względu na jej rodzaj, codzienne rytuały pielęgnacyjne powinny na stałe zagościć w twoim kalendarzu. Oczyszczaj, najwygodniej przy użyciu szczoteczki sonicznej. Ponadto peelinguj, nawilżaj. Nakładaj też maski odżywczo- regenerujące a także zafunduj sobie masaż rollerem jadeitowym. W połączeniu ze zdrowym trybem życia, będziesz miała piękną skórę każdego dnia.
Jaki podkład do konkretnej cery?
Odpowiedź na pytanie jaki podkład do cery suchej a jaki do mieszanej nie powinna być już trudna. Zdefiniowanie tego, jaki masz rodzaj skóry to najtrudniejsza część tego etapu. Potem już same przyjemności.
Podkład do cery suchej
Skóra sucha jak żadna inna potrzebuje dodatkowego, intensywnego nawilżenia i odżywienia. Podkład więc powinen mieć w swoim składzie witaminę E, która chroni przed wolnymi rodnikami a także nanocząsteczki wiążące wodę w naskórku. Aby dodatkowo nawilżyć skórę, możesz również podkład wymieszać ze swoim kremem. Dzięki temu pielęgnacja będzie jeszcze silniejsza. Szukaj fluidów w firmie płynnej, tak, by można było je łatwo rozprowadzić bez nadmiernego wcierania. Najlepiej robić to za pomocą miękkiej gąbeczki.
Podkład do cery wrażliwej
To bardzo wymagający rodzaj cery, gdzie każdy dodatkowy element w składzie kosmetyku może mieć kolosalne znaczenie. Dlatego też unikaj tych podkładów z dużą ilością substancji zapachowych, parabenów, ulepszaczy i konserwantów. Najlepiej sprawdzą się tutaj podkłady mineralne. Nakładaj je zawsze specjalnie do tego dedykowanym pędzlem.
Podkład do cery mieszanej
Ta problematyczna skóra nie ułatwia ani pielęgnacji, ani też doboru kosmetyków kolorowych. Bo o ile w strefie „T” jest cerą tłustą, o tyle na policzkach i skroniach jest skórą suchą. Dlatego też jedynym rozsądnym wyjściem jest kupienie takiego podkładu, który z jednej strony matuje, ale i odżywia. Najpewniej zainwestować w lekkie podkłady typu BB lub CC. Najlepsze z nich, te z właściwościami leczniczymi, znajdziesz w sklepach z kosmetykami koreańskimi.
Podkład do cery tłustej
O ile w przypadku cery suchej, chodzi o jak największe nawilżenie i nadanie blasku, o tyle w przypadku cery tłustej sprawdzą się zupełnie inne właściwości. Ta, lub podkłady na bazie wody, z dodatkiem silikonu. Musi mieć właściwości matujące a także absorbujące nadmiar sebum. Skóra tłusta jednak również musi oddychać, także unikaj fluidów w 100% kryjących, lub też ogranicz ich stosowanie do niezbędnego minimum.
Podkład do cery dojrzałej
Cera dojrzała przede wszystkim wymaga działania tych substancji odżywczych, które są odpowiedzialne za napinanie skóry i nadaniu jej jednolitego, ładnego kolorytu. Dlatego też szukaj fluidów z kwasem hialuronowym i retinolem w składzie.
Podkład do cery naczynkowej
Ten rodzaj cery wymaga bardzo silnego krycia. Dlatego też wybieraj podkłady na bazie tłuszczowej a nie wodnej. Do całkowitego zatuszowania pajączków i zaczerwienień musisz użyć dodatkowo korektora, najlepiej w zielonym odcieniu. Na początek daj korektor, a potem dopiero fluid i sypki puder.
Teraz już wiesz, jaki podkład do cery suchej a jaki do mieszanej. Nawet w przypadku tej ostatniej da się skomponować takie składniki, które sprostają wyśrubowanym wymaganiom tej trudnej w pielęgnacji cery. Podkłady możesz zrobić na zakupach internetowych czy stacjonarnych. Pamiętaj jednak o terminie ważności kosmetyku, by uniknąć niepotrzebnego podrażnienia skóry. Mówi się, że pieniądze szczęścia nie dają, ale można za nie kupić całkiem fajny podkład, czyż nie?